Pani Sylwio,Bardzo podobał mi się obóz. Te chwile spędzone w naszym gronie są niezapomniane, nasze bitwy na poduszki w pokoju. Jednym słowem EXTRA! Ku mojemu zdziwieniu jedzenie na stołówce było pyszne, a zupka grzybowa najlepsza :) Byłam w niebo wzięta gdy zaserwowali rybę. Szkoda, że było tak króciutko, już tęsknię za co poniektórymi osóbkami. Najbardziej zapadł mi w pamięć rejs statkiem i zabawy nad morzem, oraz oczywiście żółwik z piasku, którego naprawiliśmy i nazwaliśmy ,,Jaś'',albo te wymądrzanie się mojego kolegi w trakcie grania w piłkę :P Czekam na kolejny wyjazd, jedyne czego pragnę to to byśmy się spotkali w tym samym składzie co ostatnio. Mam nadzieję, że rodzice nas puszczą (co się stanie na pewno :P ). Zapomniałam wspomnieć o podchodach, to która grupa wygrała? Pewnie nasza. A tak w ogóle to się cieszę bo dzięki temu obozowi zdałam na pierwszą belkę na żółtym pasie (wiem jeszcze niski stopień, ale to tylko kwestia czasu. Razem z moim bratem dziękujemy za ten przewspaniały czas spędzony poza domem i za zabawy, które były organizowane.

Ewelina i Kamil

- - -

Na obozie było Extra. Były super wyjścia. Bardzo podobał mi się rejs statkiem i zabawa w podchody. Fajnie też było na dyskotece, szkoda tylko, że tak wcześnie się skończyła. I na reszcie mam pomarańczowy pas. Chciała bym pojechać na taki obóz jeszcze raz. Tęsknie za poszczególnymi osobami. Pozdrawiam wszystkich.

Marta

Na obozie było Extra. Były super wyjścia. Bardzo podobał mi się rejs statkiem i zabawa w podchody. Fajnie też było na dyskotece, szkoda tylko, że tak wcześnie się skończyła. I na reszcie mam pomarańczowy pas. Chciała bym pojechać na taki obóz jeszcze raz. Tęsknie za poszczególnymi osobami. Pozdrawiam wszystkich.

Marta